Blondynka, jak rozumiem, jest pod pełną opieką faceta. Nie widzę więc nic zaskakującego w tym, że spotyka się z nim z pracy w erotycznym stroju i z mokrymi dziurkami. Bardziej interesuje mnie pytanie - i na piecu też, wszystko gotowe, czy tylko jego pierogi przygotowane? Ponieważ jest takim mężczyzną, chce też niechcący zjeść.
Laska nie ma problemu z wzięciem go do ust i ssaniem, świadomie zdradza męża. Jeśli ma potrzebę połknięcia, to połyka, jeśli ma potrzebę wystawienia swoich tyłeczków na widok przejeżdżających kierowców, to też to zrobi. Blondynka zachowuje się jak suka, gotowa wykonać każde polecenie swojego kochanka lub pana.
Dobry seks!